Omlet grzybek 2


Jak ja chciałam dogodzić  mojemu świeżo poślubionemu mężowi ! Mówił, że lubi omlety. To ja naczytałam się książek kucharskich, przestudiowałam rady doświadczonych kuchmistrzów  w kwestii patelni, świeżości jaj, ilości masła i temperatury wyrobu . Smaczne, mówił mój najmilszy, ale to nie taki omlet jaki robiła moja mama. Dobrze mi tak. Usiłowanie dorównania teściowej w kuchni z góry jest skazane na niepowodzenie. Nie poddawałam się jednak. Razu pewnego wymyśliłam na obiad omlet biszkoptowy z dżemem, tak zwany grzybek. Zajaśniało moje szczęście: prawie taki jak u mamy! Zacukałam się: to czego nie mówiłeś, że omlet ma być na słodko? Omlet wszedł do repertuaru domowego, dzieci też chętnie jadały omlet na niedzielne śniadanie.

 Aż tu dnia jednego ponurego okazało się, że nie mam mąki. Skończyła się i już, a ja zapomniałam w porę kupić ( a może to były czasy kartkowe?). Buzie przy stole w podkówkę, ja omal w panikę. Spokojnie, mówię, mogę wam zrobić omlet na bułce tartej. Przypomniały mi się przepisy na biszkopty tortowe „na sucharku”. Może być tort, może być śniadanie dla dzieci. No i zjadły moje pociechy omlet na bułce i od tej pory na klasyczny grzybek na mące patrzyć nie chciały.

Przepis prosty, trzeba tylko pilnować wykonania, bo potrawa psotna. Dwa jajka plus 6 łyżek płaskich cukru ubić robotem na gęsto, dodać 8 płaskich łyżek bułki tartej  i wymieszać ŁYŻKĄ !!!Wylać na patelnię ciepłą, z rozpuszczoną odrobiną – tak na czubek noża – masła. Przykryć szczelnie pokrywką i na maleńkim ogniu smażyć około  piętnastu minut. Nie zaglądać !! Po tym czasie omlet powinien być od spodu lekko zezłocony, od góry suchy. Łopatką trzeba delikatnie  obrócić go na drugą stronę i podpiec jakieś pięć minut. Już bez pokrywki. Wyłożyć  na talerz – najlepiej ogrzany – i podać z dżemem, albo i bez. Porcja jest duża i sytna, bo z patelni o średnicy 24cm.

Teraz słów parę o pułapkach. Za duży ogień powoduje przypalenie się omletu. Zaglądanie w trakcie smażenia może ” przestraszyć” potrawę i  ta oklapnie. Tak czy inaczej moje dziestoletnie już dziecię zamawia sobie na niedzielne śniadanie omlet. Koniecznie na bułce.

                                                                                           


2 komentarzy do “Omlet grzybek

Możliwość komentowania została wyłączona.