Konfitura z cebuli? Skoro może być konfitura z zielonych pomidorów, ze skórki arbuza ( białej części), z zielonych włoskich orzechów – to czemu by nie z cebuli? Co prawda jej przeznaczenie jest inne niż do ciasteczek, ale można i ten wariant wypróbować. Na przykład wytworna maleńka tarta z pasztetem przybrana konfiturą z cebuli i plasterkiem koziego sera. Pasztet może być … lepiej bez szczegółów, wytworność właśnie konfitura z cebuli stanowi.
Cebula – najlepiej biała, ale i tradycyjna złota też się nada, a i czerwona jest jak najbardziej, że o najwytworniejszej szalotce nie wspomnę. Obrać, pokroić w piórka ( znaczy na pół i wzdłuż do ogonka). Na patelni rozgrzać olej z winogron pół na pół z masłem, wrzucić cebulę , posolić nieco i zeszklić na małym ogniu. Dodać cukru ( sporo), zamieszać, przykryć, niech się dusi. Zajrzeć, powinna nabierać złocistości, przezroczystości – jak to konfitury. Wysmażyła się za bardzo? No to winem podlać: białym dla jasnej cebuli, czerwonym dla czerwonej. I nadal dusić. Na samym końcu doprawić białym pieprzem. Taka konfitura najlepiej smakuje do pasztetów wszelkiego rodzaju, bo generalnie właśnie do nich została ona wymyślona.
Przejrzałam dostępne w internecie receptury na confiture a l’oignon i dostałam zawrotu głowy. Jak zwykle nie ma jednego jedynie słusznego składu. I jakkolwiek pomysł jest belgijski , to międzynarodówka kucharzących po swojemu dosmacza i przyprawia.
Dać miodu zamiast cukru, albo dać cukier brązowy. Soku z cytryny zamiast wina , albo podlać aceto balsamico. Zetrzeć na drobnej tarce świeżego imbiru. Rodzynek sypnąć, moreli suszonych w kostkę pokrojonych dodać. Albo kaparów, albo zielonego pieprzu z zalewy. Bliższe polskim smakom będzie dodanie jabłek ( i prawie mamy cebulkę z jabłkiem tradycyjnie do wątróbki podawane) i właściwie dlaczego nie majeranku? Może szczypta przyprawy piernikowej? A zamiast cebuli pory w talarki pokroić? Natomiast na kanapce, na tartaletce świetnie sprawdza się muśnięcie, ale naprawdę tylko muśnięcie konfitury cebulowej chrzanem ze słoiczka…
Jednym słowem hulaj dusza i wyobraźnia. A tym, którzy bez proporcji ani rusz obejść się nie mogą: pól kilo cebuli, dwie trzecie szklanki cukru, dwie łyżki oleju i dwie masła, pół szklanki wina, szczypta soli. Reszta po uważaniu.
do plastra sera lub mięsa pewnie smakuje pysznie
wiele już razy widziałam przepisy na cebulową konfiturę, ale jeszcze nie odważyłam się jej zrobic..
Witaj 🙂
Mnie zachęciłaś . Nabrałam ochoty i zrobię . Tylko poszukam malutkich słoików bo chciałabym zawekować .
Ooo, ja Ci bardzo dziękuję za wyjaśnienie terminu „pokroić w piórka”. Zawsze mnie to zastanawiało, ale jakoś nigdy nie sprawdziłam, nie mam pojęcia dlaczego :)I bardzo mnie nęci pomysł ciasteczek z konfiturą i kozim serem. To mój smak chyba, choć nieco zimowy. Pozdrawiam cieplutko.
Konfiture z ceculi uwielbiam! Z czerwonej z reszta tez 🙂
Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie i zycze wspanialych, radosnych Swiat!
Jak miło Was widziec! Asieja, jaanka, Marta, Bea stwórzcie – każda swoją – wersję konfitur z cebuli. A potem pochwalcie się tutaj!
Qd
Zeszlej jesieni zrobilam sobie wlasnie z czerwonej cebuli z czerwonym winem, ale proporcje byly bardziej na oko na razie 😉 Chetnie ja jednak tej jesieni dopracuje 🙂
hej!! czy ta cebulowa konfitura nadaje się do ciasta czekoladowego ?? koniecznie muszę zrobić takie ciasto, które ma być bardziej w formie żartu ale skoro robi się konfiturę z cebuli to może jeszcze będzie dobrze smakowało, jak myślicie?
Czemu nie do ciasta czekoladowego, skoro ma byc w formie zartu? Chyba nie od rzeczy byloby w takim razie dosmaczyc te konfiture odrobina gozdzikow lub cynamonu 🙂
zawsze mówiłam mojemu koledze, że upiekę mu ciasto czekoladowo-cebulowe na urodziny, to miał być żart ponieważ normalna cebula i czekolada, przecież się gryzą i nie pasują. On mówił, że takie ciasto musi być obrzydliwe. Teraz w sierpniu ma urodziny, dlatego na prawdę mu takie upiekę ale użyje do niego tej konfitury. Mam nadzieję, że go zaskoczę, a do tego ciasto będzie smaczne!
To mialabym jeszcze pare sugestii: konfiture zrobic z czerwonej cebuli pokrojonej w kostke , dosmaczonej czerwonym winem, cynamonem lub gozdzikami jak wspominalam i z wyraznym smakiem masla.Koniecznie dodac rodzynki lub suszone morele pokrojone w kostke.
Czekam niecierpliwie na relacje z efektow! 🙂
Super!! Bardzo dziękuję za odpowiedź!! Ciasto będę robić koło 6 sierpnia, napiszę jakie efekty!!
Pozdrawiam!