Chleb z czosnkiem niedźwiedzim 8


O czosnku niedźwiedzim czytałam, ale był równie osiągalny jak księżyc. Po raz pierwszy widziałam na żywo, i nawet spróbowałam, w rezerwacie Puszczy Białowieskiej; przewodnik zerwał jeden liść ( roślina chroniona!) i obdzielił całą grupę. Ostatnio ziele zrobiło się modne, więcej o nim słychać i nawet natknęłam się na suszony w sklepie zielarskim. Zbiegło się to z testowaniem zakwasu pszennego na surowym ziemniaku. Podczas robienia chleba pszennego podpiętego pod  opis produkcji  tegoż zakwasu  doszła do głosu  ciekawość wszystkich alchemików: a co będzie jeśli dodam trochę tego suszonego czosnku niedźwiedziego?Jak pomyślałam, tak zrobiłam i efekt przerósł moje oczekiwania. Chleb upieczony bez dodatków szalenie przypominał chleb tostowy. Za to ten z czosnkiem niedźwiedzimmm…

I tak trzeba zacząć od przygotowania drożdży: ¼ szklanki letniej wody, 10 g świeżych drożdży, pół łyżeczki imbiru w proszku i łyżeczka cukru – rozmieszać, odstawić do spienienia. Do miski wlać 1 szklankę zakwasu, półtorej szklanki letniego mleka, dobrze rozmieszać i dodawać następne składniki:2 łyżki stopionego smalcu ( ja dałam Plantę), półtorej łyżeczki soli , niecałe 3 szklanki ( ok 400 g) pszennej mąki typ 500 lub 550 i spienione drożdże. Oraz dwie kopiate łyżki suszonego czosnku niedźwiedziego. Wyrabiać aż ciasto zacznie odchodzić od miski.
Przełożyć do natłuszczonej michy, przykryć ścierką i zostawić na godzinę w ciepłym miejscu.
Po godzinie wyjąć na  blat (powinno podwoić objętość), jeśli to konieczne domiesić  mąki ( ciasto powinno być dość luźne ale sprężyste), uformować  i włożyć do foremki.  Przykryć, odstawić do wyrośnięcia. Piec 45 min w temperaturze 190 stopni. Studzić na kratce. Chleb przechowywać zawinięty w lnianą ścierkę i dodatkowo w folię.


8 komentarzy do “Chleb z czosnkiem niedźwiedzim

Możliwość komentowania została wyłączona.